Hakerka sukcesu na emigracji
Jak pogodzić bycie mamą, właścicielką międzynarodowego biznesu i życie na emigracji, by nie zwariować?
Ciągle dostaję pytanie, jak ja to robię? Odpowiedź znajdziesz w tym artykule.
W jaki sposób tak szybko stworzyłam wielotysięczną, zaangażowaną społeczność? Jak zdobyłam klientów online? Jak znajduję czas na prowadzenie setek szkoleń i pisanie książek (w zeszłym roku, podczas pandemii napisałam i wydałam 6 e-booków biznesowych)? Każdy chce wiedzieć, jaki jest sekret mojego sukcesu. Jakim cudem udało mi się dotrzeć z moimi materiałami do ponad 70 000 osób w 53 krajach świata… bez znajomości, wieloosobowego zespołu, czy ogromnego budżetu na reklamy? Oto mój przepis na szczęście i dobrze prosperujący biznes.
Jak pogodzić własny „rozwój” z byciem matką Polką na emigracji?
Stworzyłam własną markę i zaczęłam prowadzić szkolenia nie dla popularności, ale ponieważ miałam dość patrzenia, jak kobiety więdną, uwięzione w stereotypach.
Poświęcenie dla dzieci prowadzi do frustracji – znam to z pierwszej ręki. Kocham swoje dzieci nad życie, ale długo nie mogłam odnaleźć się w macierzyństwie. Trwało to do momentu, gdy uświadomiłam sobie, że z dzieciństwa nie wspominam z rozrzewnieniem
czystej podłogi, zmywanej trzy razy dziennie, ale spacery z mamą i bratem nad jeziorem, wyprawy do lasu, zbieranie grzybów, pieczenie makowców lub szarlotek zależnie od sezonu.
Paradoksalnie, tę samą zasadę stosuję w biznesie. To sekret mojego sukcesu, który przekazuję kobietom z całego świata. Zwykła poprawność, wykonywanie tylko
wyznaczonych zadań, sprawiają, że jesteśmy takie same jak wszyscy – niewidzialne! Przemykamy chyłkiem przez własne życie, zamiast grać w nim główną rolę.
Wyznacz priorytety, skup się na tym, co ważne i trwałe i posyp nawet pochmurny dzień odrobiną brokatu i zapachem szarlotki.
Jeżeli miałabym dać jedną wskazówkę, jak odnieść sukces, to byłaby właśnie ta. Żyj tak, aby każdy dzień był nową przygodą. Kobieta, która zrozumie swoją wartość, obdarowuje świat przepychem. To jedno z haseł na moich słynnych grafikach. Inne to to, żeby pamiętać, że w środku zimy nawet krzew magnolii wygląda jak szary badyl.
To, że dziś robisz coś prozaicznego, nie oznacza, że nie jest to praca, która później przyniesie niesamowite, zachwycające efekty. Nie każdy moment nadaje się na Insta. Nie musi.
Strategia powinna podkreślać Twoje mocne strony. Rób to, co wychodzi ci najlepiej.
Jestem specjalistką od technik growth hacking i tworzenia strategii marki. Nie będę nawet udawać, że umiem robić ładne zdjęcia czy montować video. Ale za to skład moich książek, moje slajdy i umiejętność przekazywania wiedzy poprzez trafne metafory i celne sformułowania sprawia, że kobiety zaczynają wierzyć, że sukces jest możliwy także dla nich. Takie to proste, ale jakie nieoczywiste.
Skup się na swoich talentach
Tak bardzo skupiamy się na własnych niedociągnięciach, że stajemy się jak dzieci kiepskie z matmy. Ślęczą na korepetycjach, marnują czas, aby dostać, chociaż marną trójczynę, zamiast skupić się na swoich talentach i pozwolić, by rozkwitły.
Jeżeli na czymś się nie znasz, to naucz się albo oddeleguj. Życie to nie liceum, nie musisz znać się na wszystkim, skup się, aby być wybitną w jednym, wybranym temacie. To pierwszy krok do sukcesu. Naucz się myśleć jak CEO i podejmować czasem brutalne decyzje, które paradoksalnie uwalniają. Jeżeli coś Ci w Twoim życiu nie służy i nie przynosi satysfakcji, po co w tym tkwić? Nikt nie daje nagrody, za życie przeżyte po cichutku, w kącie, nie wadząc nikomu. Nikomu się nie przysłużysz, chowając swoje pasje do szuflady, trzymając wiedzę i kwalifikacje w tajemnicy, ze źle pojmowanej skromności.
Zasługujesz na sukces!
Druga wskazówka jest taka, że tak zasługujesz na sukces. Zaczynasz prowadzić biznes, aby stał się globalną marką i przynosił zyski, a nie żeby starczało tylko na przysłowiowe waciki.
Twój model biznesowy i strategia marki powinna uwzględnić Twoje potrzeby, koszty oraz możliwości rozwoju. Sukces na światową skalę jest możliwy, nawet jeśli zaczynasz od pracy po godzinach z laptopem na kolanach. Jeżeli nie wiesz, od czego zacząć, zacznij od budowania społeczności i listy e-mail. Podziel się swoją wiedzą i pasją.
Wiele osób nie docenia własnej, zdobytej wiedzy, kompetencji ani siły swojej osobowości, a to właśnie, to unikalne połączenie decyduje o sukcesie. Autentyczność jest w dzisiejszych czasach towarem deficytowym. Tworząc markę opartą na wartościach, wyróżnisz się na rynku. Tworząc biznes oparty na strategii, przetrwasz i przegonisz konkurencję.
Mamy teraz do dyspozycji bezprecedensowy ogrom rozwiązań technologicznych, które sprawiają, że możemy pracować z dowolnego miejsca na ziemi. Darmowe wtyczki, programy do budowania bazy e-mail, aplikacje do obróbki zdjęć. Teraz w telefonie mamy praktycznie
własne studio telewizyjne i możliwość pokazania swojej marki światu za jednym kliknięciem.
Własna marka to po prostu dokonywanie codziennych wyborów:
• czy obejrzysz kolejną powtórkę serialu, czy webinar,
• czy rano będziesz słuchać wiadomości, czy podcastu,
• czy wieczorem będziesz przeglądać Instagrama…, czy na nim publikować,
• czy wstaniesz godzinę wcześniej, aby pisać post lub rozdział czy pośpisz dłużej?
Możesz zacząć po godzinach lub w tzw. międzyczasie. Elektroniczny produkt online stworzysz „na boku”, bez zbędnego ryzyka, używając darmowych lub niedrogich narzędzi. Założenie sklepu online jest możliwe dzięki darmowej wtyczce do WordPressa, Woocommerce. Tworzenie stron lądowania i automatyzacji do newslettera jest możliwe dzięki darmowemu planowi programów typu MailerLite. Aplikacja Snapseed lub
Lightroom zamieni kiepskie zdjęcie w wystarczająco dobre.
Sukces nie wymaga rzucania wszystkiego na jedną kartę, ale podnoszenia się za każdym razem, gdy upadniesz i znajdowania rozwiązania, za każdym razem, gdy napotkamy przeszkodę. Technologia jest do ogarnięcia, a niemal wszystkie narzędzia mamy dosłownie pod ręką w naszych telefonach. Dlatego tak polecam produkty elektroniczne typu konsultacje, e-booki czy kursy online. Dzięki nim można szybko i małym kosztem przetestować swój pomysł na biznes i nabrać odwagi do kolejnych działań.
Ta odrobina odwagi, aby wyznaczyć priorytety i krok po kroku stworzyć plan działania wystarczy, aby zacząć. Zaczynałam od klientów na strony internetowe zza oceanu. Nawet nie pomyślałam o tym, że będę wygłaszać prelekcje na międzynarodowych konferencjach w centrum Londynu czy organizować własne mastermindy na Majorce. Nie pomyślałam, że dzięki mnie klienci zaczną zarabiać dziesiątki i setki tysięcy miesięcznie, odważą się tworzyć własne biznesy i rozwijać marki online. Może, gdybym wybiegała myślą tak daleko, przestraszyłabym się ogromu możliwości.
Ja? Matka dwójki małych dzieci na emigracji, która za sukces uważa, jeśli się uda wziąć prysznic do południa? Dlatego, najlepiej się skupić na tym, co możemy tu i teraz.
Gdy życie daje Ci cytryny, zrób z nich szampana i niech inni się zastanawiają, jak tego dokonałaś.
Marta Krasnodębska – jest strategiem marki i biznesu online, autorką 9 popularnych książek i ponad 30 kursów online, które odniosły międzynarodowy sukces pod marką Hakerki Sukcesu.