Współpraca marek z influencerami – czy to się opłaca i ile to kosztuje
Współpraca z osobami wpływowymi, znanymi, czyli influencerami prowadzącymi blogi czy znane profile w social mediach, to temat nośny, lecz nadal owiany tajemnicą i nie dla każdego zrozumiały. Kosmiczne stawki, o których piszą media plotkarskie, za publikację posta czy relacji z prezentacją produktu, nie są rzadkością nawet na całkiem niewielkich kontach, których zasięgi tych stawek nie uzasadniają.
W dobie ignorowania i blokowania reklam oraz braku zaufania do mediów, Influencer marketing to jedno z najbardziej kreatywnych narzędzi marketingowych. Może przynieść marce daleko idące korzyści i zwiększyć jej sprzedaż oraz rozpoznawalność. Trzeba jednak być ostrożnym w doborze osób do współpracy i formie jej przeprowadzenia.
Influencer vs marka
Po jednej stronie mamy markę, małą jednoosobową albo większą, która ma dział marketingu, sprzedaży, wyznaczone cele i budżety do zrobienia. Po drugiej mamy influencera, czasami gwiazdę, a częściej osobę prywatną prowadzącą konto, którego odbiorcami, czyli followersami jest grupa zainteresowanych prezentowanymi tam treściami osób.
Nadal wielu influencerów działa nieprofesjonalnie. Nie mają założonych działalności. Nie wystawiają faktur, a prowadzenie kont jest dla nich pracą po godzinach albo pasją. Wielu z nich traktuje też agencje czy przedstawicieli marek bez szacunku. Nie odpisują na maile czy wiadomości z pytaniem o współpracę lub nie wywiązują się z ustaleń. Zastanawiasz się, jak tego uniknąć i czy jest sposób, by się przed tym zabezpieczyć? Czytaj dalej!
Jak wybrać Influencera do promocji swojego produktu, aby współpraca była korzyścią?
Wybierając influencera do współpracy, pamiętaj o poniższych zasadach:
- Wygrywają wszyscy
Po pierwsze zasada win-win, czyli korzyść obopólna. Jeśli produkt jest czymś, na czym influencerowi zależy, co do niego pasuje, trafia w jego potrzeby, to chętniej to zaprezentuje w korzystny dla marki sposób.
- Followersi są istotni, ale uwaga na boty!
Po drugie ważniejsza od Influencera jest grupa jego followersów, czyli osób obserwujących konto. Nie ich ilość, bo ją da się sztucznie napompować. Praktyka kupowania „paczek” followersów nadal ma się dobrze mimo tego, że łatwo można takie sztucznie zbudowane konto sprawdzić za pomocą narzędzi dostępnych online. Dla uważnej osoby narzędzia nie będą potrzebne. Jeśli influencer ma 100 tysięcy followersów i tylko po kilka komentarzy pod postem plus kilkanaście czy kilkadziesiąt lajków, to powinna zaświecić nam się lampka kontrolna. Zasada prawdziwych kont brzmi – im więcej followersów, tym więcej lajków, ale przede wszystkim więcej komentarzy i to nie takich w postaci emotikonek tylko tych z treścią świadczącą o zapoznaniu się z ideą posta czy komentowanym zdjęciem.
- Nie liczy się ilość, a jakość
Pamiętajmy o tym, że lajkują i komentują również boty. To usługa, którą można kupić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Jednak boty nie potrafią mądrze komentować. Zwykle zostawiają jedno słowo albo ikonę serduszka czy uśmieszek. Poza tym nie zawsze duże konto będzie dla odbiorcy wiarygodne. Ludzie myślą, że taka osoba dostaje rzeczy do promocji i nie wierzą w każdy pokazywany produkt. Fakt, więcej osób go zauważy, ale czy więcej kupi, to już sprawa dyskusyjna.
Mniejsze konta z wartościową treścią, np. prowadzone przez ekspertów w danej dziedzinie, lekarki, stewardesy, weterynarzy czy trenerów fitness, mają większą możliwość przekonania odbiorców do zakupu prezentowanego produktu. Jeśli dana osoba ma coś do przekazania, dzieli się swoją wiedzą, zainteresowaniami, nie tylko tym, co ma dziś na sobie i co zjadła, to jej grupa followersów bardziej polega na prezentowanych opiniach i ceni sobie jej rady oraz styl życia. Rekomendacje ekspertów są formą dowodu społecznego, a mniejsza grupa odbiorców zwykle jest bardziej zaangażowana i zintegrowana.
Jak „zrobić zasięgi” niskim kosztem?
Jeśli marka nie ma dużych budżetów na marketing, to zdecydowanie lepszym wyborem będzie nawiązanie współpracy z większą ilością małych kont niż z jednym dużym. Małe konta do 10.000 followersów to tak zwani Nano-Influencerzy, te nieco większe od 10.000 do 50.000 followersów to Mikro-Influencerzy. Dzięki nim można uzyskać duży zasięg niższym kosztem, niż współpracując z Makro-Influencerami.
Stawki zaczynają się od kilkudziesięciu czy kilkuset złotych. Czasami wynagrodzeniem będą tylko produkty, bo Mikro-Influencerzy bardziej niż duże konta skłonni są pracować w rozliczeniu barterowym, czyli prezentacja za produkt lub usługę.
Proste zasady nawiązania współpracy z influencerami to:
- Wybierz grupę influencerów pasujących do Twojego produktu. Możesz to zrobić, przeglądając interesujący Cię kanał na przykład na Instagramie. Są też grupy dla influencerów na Facebooku, gdzie można zamieścić ogłoszenie z konkretami, kogo szukasz i co proponujesz.
- Napisz do wybranych osób z pytaniem o współpracę i zaproponuj rozliczenie barterowe.
- Jeśli influencerzy zgodzą się na Twoją propozycję, przygotuj i prześlij im do podpisania krótką umowę, w której zaznaczasz, co dany Influencer ma zrobić w zamian za otrzymany od Ciebie produkt. Umowę może odesłać podpisaną w formie skanu. Nie jest wymagane, wysłanie jej w oryginale, to i tak lepsze zabezpieczenie niż ustalenia mailowe.
- Wyślij produkt, dodając do niego opis Twoich oczekiwań: jakie chcesz hasztagi, jak konto marki ma zostać oznaczone, czy masz jakieś specjalne wymagania dotyczące sposobu zrobienia zdjęcia czy nakręcenia filmiku. Jeśli chcesz otrzymać od influencera zdjęcia zrobione z Twoim produktem i pokazać je na koncie swojej marki, poproś o to na etapie uzgadniania zasad współpracy, aby mieć wyraźną zgodę twórcy na takie działanie.
- Lepiej zostawić twórcy internetowemu swobodę w sposobie pokazania produktu, wtedy zrobi to po swojemu i będzie bardziej wiarygodny dla odbiorców niż z narzuconym odgórnie przez markę planem działania niepasującym do jego dotychczasowych treści.
- Możesz zaproponować od siebie coś specjalnego dla społeczności influencera, np. rabat, gratis, na które dasz mu specjalnie przygotowany kod.
- Nie zapomnij skomentować pracy influencera z profilu marki. Zostaw pozytywny komentarz pod postem, zaproś jego followersów na konto lub stronę marki.
Paulina Grajek – Head of PR/CEO Khaki Agencja Public Relations. Specjalistka PR, marketingu i zarządzania po SGH. Ma 20-letnie doświadczenie w branży fashion PR. Przed założeniem agencji współpracowała z największymi wydawnictwami prasowymi – Hachette, Edipresse, G+J, Agora, Murator. To dało jej doskonałe relacje z liczącymi się redakcjami. Prowadzi szkolenia z zakresu Influencer marketingu, komunikacji z mediami oraz z dress code w biznesie i produkcji eventów.