Boże Narodzenie wczoraj i dziś – jak zmieniały się tradycje i zwyczaje na przestrzeni wieków
Wigilia wpisała się w naszą tradycję jako wieczór zbliżający do siebie ludzi, czas miłości, refleksji, gdy gasną wszystkie spory. To najbardziej rodzinny wieczór w roku, kiedy bez względu na kraj zamieszkania kultywujemy polskie tradycje. Jak wygląda Boże Narodzenie dziś, doskonale wiemy. Jak wyglądało kiedyś? Przenieśmy się w czasie, by dowiedzieć się, jak rodziły się zwyczaje i tradycje bożonarodzeniowe. Skąd wzięła się Wigilia, opłatek, tradycja ubierania choinki, szopka, kolędy i wigilijne potrawy? Przeczytaj i sprawdź.
Święta Bożego Narodzenia obchodzimy na pamiątkę narodzin Chrystusa od I wieku. Te w obecnej formie są efektem nakładających się na siebie wielowiekowych zwyczajów, obrzędów i tradycji różnych kultur i narodów.
Wigilia
Nazwa wigilia pochodzi od łac. vigiliae oznaczającego nocne czuwanie. Słowem tym określano nocne lub wieczorne nabożeństwa przed ważnymi świętami kościelnymi. W czasach pogańskich 24 grudnia dawni Słowianie obchodzili tzw. stypę zaduszną. To spowodowało, że długo wierzono, iż w Wigilię duchy zmarłych przybierają postać wędrowców lub zwierząt (szczególnie wilków) i przychodzą do swoich domów. Stąd zwyczaj szykowania pustego talerza dla strudzonego wędrowca i nieodmawiania nikomu gościny.
Jeszcze w XVII i na początku XVIII wieku Wigilia była dniem bardzo radosnym pełnym psot, żartów i dowcipów. Modlącym się kobietom zaszywano suknie, wiązano sznurówki. Plagą były kradzieże wigilijne, w których przodowali kolędnicy. Uczciwi wszystko zwracali.
Początkiem wieczerzy wigilijnych w tradycji chrześcijańskiej były wielogodzinne widowiska kościelne, na które wierni przynosili jedzenie i picie. Inne stare nazwy wigilijnej kolacji to kolęda czy Wieczerza Pańska.
Wigilijne wierzenia i zwyczaje
Z Wigilią łączyło się wiele wierzeń i zwyczajów. Oto niektóre z nich:
- przy stole zazwyczaj siadano według wieku, aby „tymże umierać porządkiem”
- dbano o to, by była parzysta liczba osób (nieparzysta miała wróżyć śmierć jednej z osób)
- wieczerza rozpoczynała się modlitwą
- nikomu oprócz gospodyni nie wolno było wstawać od stołu, gdy ktoś to zrobił, miał umrzeć w kolejnym roku
- nie wolno było rozmawiać, aby uniknąć kłótni w przyszłym roku i nie być gadułą
- liczba potraw wigilijnych miała być nieparzysta
- śnieżnobiały obrus w chrześcijaństwie wyraża radości, świąteczny nastrój, symbolizuje prawdę, czystość i doskonałość, a pod obrusem na nawet wokół stołu sianko!
- kto w Wigilię kichnie, ten będzie zdrowy
- choinkę ubierano w Wigilię
- od najdawniejszych czasów wierzono, że jaka Wigilia, taki cały kolejny rok.
Opłatek
Najważniejszy moment Wigilii to dzielenie się opłatkiem. To typowo polski zwyczaj nieznany w innych krajach. Dawniej na opłatkach przedstawiano kościoły, zamki, a nawet całe miasta. Dzielenie rozpoczynał zwykle Pan domu lub w zastępstwie najstarszy syn.
Z pozostałych kawałków opłatka robiono tzw. „światy” lub „wilijki”, czyli kuliste ozdoby z opłatków klejone śliną. Dekorowano nimi wigilijne podłaźniczki, o których piszę dalej.
Strojenie choinki
Strojenie choinki jest najmłodszą z tradycji wigilijnych przejętą od Niemców, ale jedynie w formie stojącej. W Polsce wcześniej znane były tzw. podłaźniczki, czyli choinki ze ściętym czubkiem wieszane nad stołem wierzchołkiem w dół. Miały one chronić dom od złych mocy.
Choinki w wersji stojącej strojono jabłkami, orzechami, cukierkami, świeczkami, łańcuchami. Na czubek zakładano gwiazdę. Ozdoby te miały swoją symbolikę:
- jabłka przypominały rajskie owoce grzechu
- orzechy były związane z życiem erotycznym (wierzono, że sprowadzają miłość i kojarzą małżeństwa)
- gwiazda symbolizowała tę betlejemską
- łańcuch symbolizował węża kusiciela, a w czasach zaborów był symbolem tzw. łańcucha niewoli.
Szopka
Za pomysłodawcę przedstawień wigilijnych uważa się św. Franciszka z Asyżu. Z czasem zaczęto nazywać je jasełkami. Z drewnianych figurek używanych w inscenizacjach tworzono potem szopki, które przez lata bardzo się zmieniały.
Z czasem narodził się zwyczaj obnoszenia szopek po domach. To one dały początek szopkom ustawianym w domach pod choinką.
Kolędy, pastorałki
Wiele znanych nam kolęd powstało wieki temu. Na przykład „Przybieżeli do Betlejem” w 1631 roku! Są one nie tylko pieśniami, ale również opowieściami o tradycjach, zwyczajach i języku dawnych ludów. Zwyczaj ich śpiewania jest jednym z najpiękniejszych związanych z Bożym Narodzeniem. Wszyscy uwielbiamy ich słuchać, a w wielu domach nadal się je śpiewa. To tradycja, którą zabieramy ze sobą, gdziekolwiek poniosą nas losy.
Potrawy wigilijne
Od niepamiętnych czasów kolacja wigilijna składała się z potraw postnych. W zamożnych domach przyrządzano na kolację wigilijną 12 dań rybnych na pamiątkę 12 apostołów. Liczba wszystkich potraw miała być nieparzysta (5 lub 7 u chłopów, 9 u szlachty, 11 lub 13 u arystokracji). Wieczerzę rozpoczynano, gdy zabłysła pierwsza gwiazdka.
Jadłospis uwzględniał wszystkie płody rolne i leśne z całego roku – grzyby, orzechy, miód, kasze, zboża, jarzyny, owoce, ryby. Co ciekawe nabiał nie był traktowany jako potrawa postna. Jedzono m.in. barszcz z uszkami, zupę rybną, kapustę z grzybami, ryby w różnych postaciach (karp, szczupak, lin), łamańce z makiem, kutię, śledzie. Do picia był znany nam kompot z suszonych owoców.
Mając wiedzę na temat zwyczajów i tradycji, możesz spojrzeć na święta z zupełnie innej perspektywy. A gdy zasiądziesz do wigilijnego stołu, przekaż ją swoim dzieciom, wnukom, zaproszonym gościom. Niech również poznają ten piękny fragment polskiej historii.
Artykuł powstał na podstawie książki Hanny Szymanderskiej „Wigilia”