Czy kobiety naprawdę kochają „złych chłopców”?
Czy znasz kobiety, które kolejny już raz wchodzą w związek z kimś, kto już na pierwszy rzut oka wydaje się nieodpowiednim partnerem? Takim, który nie okazuje szacunku, nie troszczy się o partnerkę lub nawet stosuje przemoc? A może sama jesteś w takiej relacji? Sprawdź, co jest przyczyną tendencji do wchodzenia w relacje, które zamiast spełnienia przynoszą cierpienie.
„Dlaczego kobiety kochają drani?” – to pytanie często pojawia się w artykułach czy wpisach blogowych. Jeszcze częściej zadają je sobie kobiety na różnych grupach w mediach społecznościowych. Odpowiedź nie jest wcale oczywista. A jednak istnieje. Kobiety wchodzą w relacje z „draniami”, ponieważ… nie kochają siebie!
Brak miłości do siebie a relacje partnerskie
Jeśli jesteś kobietą, która ma trudność w zaakceptowaniu i polubieniu siebie, która boryka się z niskim poczuciem własnej wartości, a może także posiada wiele trudnych/traumatycznych przeżyć, jesteś w grupie wysokiego ryzyka. Ryzyka trafienia na partnera, który z większą lub mniejszą premedytacją wykorzysta Twoje słabości i po prostu Cię skrzywdzi. Jeśli:
- nie znasz swoich granic,
- nie potrafisz ich bronić,
- nie kochasz siebie,
- jesteś DDA, DDD,
- masz wiele nieprzepracowanych trudnych wspomnień i doświadczeń,
trudno będzie Ci znaleźć partnera, który na równi z Tobą będzie dbał o to, by Wasz związek zaspokajał i Twoje, i jego potrzeby. Kobiety z tak dużym bagażem emocjonalnym najczęściej powielają znane schematy i na partnerów wybierają to, co już jest im znane. Nawet, kiedy to znane rani i przynosi cierpienie.
Jeśli natomiast jesteś kobietą, która zna swoją wartość, która lubi siebie, zna i szanuje swoje granice, prawdopodobnie nie wejdziesz w relację, która będzie Cię niszczyła. Nie zgodzisz się na to, by partner Cię oszukiwał, zdradzał czy stosował przemoc (od emocjonalnej poprzez ekonomiczną, psychiczną, aż po fizyczną). Dobra relacja z samą sobą jest punktem wyjścia do tworzenia satysfakcjonującego związku.
„Uratuję go! Dzięki mnie się zmieni!”
Skąd takie przekonanie w głowach wielu kobiet? W dużej mierze z tego, czym jesteśmy „karmione” od dzieciństwa. Bajki o bestiach czy żabach, które zmieniają się w przystojnych królewiczów, kiedy się je pokocha lub pocałuje… Seriale czy filmy, w których „bad boy” pod wpływem ukochanej diametralnie zmienia swoje życie, porzuca gangsterskie życie, narkotyki lub alkohol… A jeśli do tego dodać opiekuńczość, empatię, zdolność do poświęceń (tak silne u niektórych z nas) i chęć bycia kochaną, potrzebną, jakie obserwuje się u kobiet, które nie są wewnętrznie poukładane, mamy gotową receptę na wejście w toksyczny związek.
Niestety, albo właśnie stety, mamy wpływ jedynie na własne postępowanie. Nie zmienisz zachowania i myślenia partnera. Jeżeli on sam nie dostrzega nic złego w tym, że:
- odnosi się do Ciebie bez szacunku,
- traktuje jak pomoc domową, kochankę i źródło utrzymania w jednym,
- stosuje wobec Ciebie przemoc,
- dba wyłącznie o zaspokojenie swoich potrzeb,
- jest uzależniony,
to Twoja miłość tego nie zmieni. Im wcześniej zrozumiesz, że to on – dorosły człowiek jest odpowiedzialny za to, co robi i mówi. Nie Ty. I to nie z Tobą jest coś nie tak, jeśli nic w Waszym związku się nie zmienia, pomimo licznych prób naprawienia go.
Jak znaleźć właściwego partnera?
Jeśli marzysz o dobrym, satysfakcjonującym związku, o partnerze, który kocha, szanuje, troszczy się o Ciebie, zacznij od pracy nas sobą. Przyjrzyj się temu, co jest w Tobie: zranienia, pragnienia, niezaspokojone potrzeby. Spróbuj to rozbroić, rozłożyć na czynniki pierwsze, zrozumieć. Odkryj, skąd w Tobie takie, a nie inne mechanizmy, zachowania, reakcje, wybory. Wówczas dużo łatwiej będzie Ci zaprosić do swojego życia partnera, który zamiast podcinać skrzydła, pomoże Ci wznieść się wysoko. Partnera, który zamiast niepewności, wniesie w Twoje życie stabilność i poczucie bezpieczeństwa.
To trudna praca, jednak jak najbardziej możliwa. Jeśli czujesz, że sama nie dasz rady – skorzystaj ze wsparcia specjalisty. W obecności życzliwego, uważnego na Ciebie i Twoje potrzeby terapeuty lub psychologa, dużo łatwiej będzie Ci dotknąć tego, co bolesne.
Małgorzata Słomian – terapeutka uzależnień i współuzależnienia, współautorka książki „Świat Kobiecej Mocy. Niezwykłe historie 11 kobiet, które odważyły się zmienić swoje życie”. W swojej pracy pomaga klientom zrozumieć siebie, swoje emocje, a także poukładać wszystko tak, by odzyskali spokój i zaczęli żyć radośniej, pełniej, lepiej. Lubi nazywać to odnajdywaniem drogi do siebie. Prowadzi terapię on-line.